Jak powstają nowe leki? Prof. Kołaczkowski: „To bieg sztafetowy i praca zbiorowa”

Dziś nikt nie jest w stanie sam wynaleźć leku. Jeśli dziś zaprojektuję cząsteczkę, a za 15-20 lat okaże się, że ona wejdzie na rynek, to nie oznacza, że to ja „wymyśliłem lek. To praca zespołowa, etapowa. Pracuje nad tym duża grupa ludzi” – mówi prof. Marcin Kołaczkowski, prodziekan ds. nauki i rozwoju Wydziału Farmaceutycznego UJ CM w wywiadzie dla tygodnika WPROST. – Można powiedzieć żartobliwie, że wszystkie „łatwe do odkrycia” rzeczy już zostały odkryte. Nawet jednak jeśli przypadkiem odkryta zostałaby substancja, która miałaby wyjątkowe działanie we wczesnych badaniach i nie trzeba byłoby jej istotnie modyfikować, to i tak konieczne jest przeprowadzenie szeregu bardziej zaawansowanych badań przedklinicznych i klinicznych. A na ich wykonanie potrzeba czasu i pieniędzy. Bez nich nie będzie leku.
 
Całość wywiadu pod linkiem do wprost.pl
 
 


Powrót